Oryginalny przepis pochodzi z kwestiasmaku.com. Autorka zachwala, że pączki są prawie dokładnie takie, jak te smażone w głębokim tłuszczu. Od kilku dni mam jakąś pączkową obsesję, kupuję je codziennie. Takie tłuste, ciężkie, obficie oblane lukrem. Domowe są przecież jeszcze lepsze, a w związku z tym, że w tym karnawale smażyłam już kilka ciastek w tłuszczu, chciałam spróbować tych. Moim zdaniem są bardziej jak bardzo dobre bułki z marmoladą, mniej jak pączki. Polecam jednak, wersja pączka mnie kaloryczna i bardzo smaczna :-) (przepis troszeczkę zmodyfikowałam)
Składniki:
-trzy szklanki mąki + mąka do podsypywania ciasta
-170 g masła
-50 g świeżych drożdży
-50 g cukru
-100 ml mleka
-szczypta soli
-3 jajka
Ponadto:
-ok. 300 g marmolady
-1 roztrzepane jajko
Różowy lukier:
-cukier puder
-mleko
-odrobina soku malinowego

Moja wersja, to wersja dla osób posiadających maszynę do wypieku chleba, po przepis do normalnego wyrobienia zapraszam na bloga, którego adres powyżej.
Mleko z tłuszczem roztopić, nie gotować. Do maszyny wsypać mąkę, sól, wbić jajka, dodać cukier, mleko z masłem, na końcu pokruszyć drożdże. Program-wyrabianie ciasta ok. 1,5 godziny. Ciasto szybko rośnie, ja moje wyjęłam ok. 20 minut przed końcem wyrabiania.
Odgazować-uderzyć w ciasto pięścią, wałkować na blacie mocno posypanym mąką, placek grubości 1 cm. Szklanką z ostrym brzegiem wykrawać kółka, lekko rozpłaszczać w dłoni. Na środek nakładać po łyżce marmolady, zawijać łączeniem do dołu. Smarować rozmąconym jajkiem.Pączki układać w papilotkach. Piec w temperaturze ok. 190 stopni przez 30 minut (w oryginalnym przepisie 180 i 15 minut).

Lukier:
Cukier wymieszać z barwnikiem lub sokiem, dodać mleka jeżeli będzie zbyt gęsty.
Jeszcze ciepłe pączki smarować lukrem. Smacznego!