Składniki(na ciasto drożdżowe zawsze w temperaturze pokojowej!):
-400 g mąki
-3 żółtka
-120 g masła
-40 g drożdży świeżych
-skórka otarta z jednej cytryny
-3 łyżki cukru
-szklanka mleka
-szczypta soli

Nadzienie:
-ok  500 g twarogu
-1 żółtko
-100 g cukru
-cukier waniliowy
-śmietana (opcjonalnie)

Drożdże utrzeć z jedną łyżką cukru, wymieszać z dwiema łyżkami mleka i dwiema łyżkami mąki. Zostawić na kwadrans aż "ruszą". Cytrynę sparzyć. Mleko rozgrzać z tłuszczem, tak żeby się rozpuścił. Mleko musi być ciepłe, nie gorące! Mąkę przesiać do miski z solą, dodać żółtka, mleko z masłem, resztę cukru,skórkę z cytryny, na końcu dodając drożdżowy zaczyn. Ciasto wymieszać drewnianą łyżką, pod koniec albo wyrobić ręką, albo wybić łyżką. Odstawić na ok. godzinę. Przygotować nadzienie. Twaróg rozdrobnić widelcem, dodać żółtko i cukier. Jeżeli masa będzie zbyt gęsta, można dodać odrobinę śmietany, ale nie za dużo, bo drożdżówki podejdą wodą!
Po wyrośnięciu ciasto chwilę wyrobić, podzielić na 3 lub 4 części. Każdą wałkować na prostokąt, który będzie miał jeden bok tak długi, jak blacha, której użyjemy do pieczenia. Po jednej stronie prostokąta nałożyć twaróg, założyć na nią tę drugą część, mocno dociskając.
Piec ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Oryginalny przepis pochodzi ze strony kwestiasmaku.com wprowadziłam pewne ułatwienia. Smacznego!