Pierwszy dzień jesieni zwiastuje koniec zamykania lata w słoikach. Dlaczego jednak nie zamknąć w słoiku jesieni? Tej złotej, pomarańczowej, słonecznej. Na listopadowe szare dni, słoneczna konfitura marchewkowa. Gotowa w mniej niż dwie godziny i bardzo prosta w przygotowaniu.

Składniki (na około 2-3 małe słoiczki):
-1 kg marchwi
-2 całe cytryny
-150-200 gr cukru
-imbir (opcjonalnie)

Marchewkę obrać, pokroić w talarki i zagotować w niewielkiej ilości wody (ok. 45 minut). Miękką, ale nie rozpadającą się marchew odcedzić i zmiksować na mniej więcej gładką masę. Dodać cukier, sprawdzając, czy konfitura nie jest zbyt słodka. Z cukrem nie należy przesadzić, marchew ma mało intensywny smak. Dodać starty imbir. Gotować około 30-40 minut w garnku z grubym dnem, mieszając co jakiś czas, żeby się nie przypaliło. Pod koniec gotowania utrzeć imbir, wlać z sok z cytryn.  Jeszcze gorący przekładać do słoików. Słoiki obrócić do góry dnem, zostawić do ostygnięcia.

Toskania w słoiku! Smacznego! :-)